Najprawdopodobniej w styczniu zapadnie wyrok sądu apelacyjnego w sprawie Saddama Husajna. Wczoraj były iracki dyktator skazany został na karę śmierci po trwającym ponad rok procesie przed trybunałem w Bagdadzie.

Zobacz również:

Jeśli sąd apelacyjny podtrzyma wyrok, to zgodnie z prawem, egzekucja musi się odbyć w ciągu trzydziestu dni. Wcześniej musi zostać zatwierdzony przez trzyosobową radę prezydencką. Prezydent Dżalal Talabani osobiście jest przeciwny kary śmierci, choć już ponad rok temu podkreślał, że Saddam na śmierć zasługuje: Saddam Husajn powinien zostać powieszony co najmniej dwadzieścia razy. Jest ze sto powodów dla których powinien zostać skazany na śmierć.

Dzisiaj do rezygnacji z wykonania wyroku śmierci na Husajnie wezwała irackie władze Rada Europy. Egzekucja byłego dyktatora, mimo bezspornego uznania jego winy, byłaby groźnym sygnałem dla kraju, bo sugerowałaby, że nowy Irak jest budowany na poczuciu zemsty - głosi oświadczenie Rady Europy. Przeciwko wykonaniu kary śmierci na skazanym opowiedziały się też władze w Londynie, Madrycie i Rzymie.