70 letni Brytyjczyk nie będzie mógł polecieć na święta do Stanów Zjednoczonych. Powodem jest niewłaściwie wypełniony przez niego wniosek o elektroniczną wizę. Pan John Stevenson przez pomyłkę zaznaczył w formularzu, ze jest… terrorystą. Natychmiast po wysłaniu go pojął, że popełnił błąd. Było jednak za późno.

70 letni Brytyjczyk nie będzie mógł polecieć na święta do Stanów Zjednoczonych. Powodem jest niewłaściwie wypełniony przez niego wniosek o elektroniczną wizę. Pan John Stevenson przez pomyłkę zaznaczył w formularzu, ze jest… terrorystą. Natychmiast po wysłaniu go pojął, że popełnił błąd. Było jednak za późno.
Zdj. ilustracyjne /pixabay.com /

Mężczyzna skontaktował się ze służbami imigracyjnymi i zgłosił gotowość przedstawienia paszportu. To nie odniosło żadnego rezultatu. Podobny efekt miała rozmowa z liniami lotniczymi United Airlines.

Pan Stevenson wraz z żoną wydali 2 tys. funtów na przelot i zakwaterowanie w Nowym Jorku. Obawiają się teraz, że nie odzyskają pieniędzy.

Jak powiedział dziennikarzom 70-latek, nie wie nawet dokładnie, co to oznacza być terrorystą. Tego argumentu także próbował użyć, usiłując rozwiązać problem. Na nikim nie zrobiło to jednak większego wrażenia.

Przed wylotem do Stanów Zjednoczonych Brytyjczycy musza wypełnić formularz o wizę, który następnie sprawdzany jest za Atlantykiem z dostępną bazą danych. Jego zatwierdzeni jest koniecznym warunkiem wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj nie stanowi to dla podróżujących Wyspiarzy większego problemu, pod warunkiem, że nie widnieją w policyjnych kartotekach i nie przyznają się związków z terroryzmem.