Keith Raniere, założyciel mrocznej amerykańskiej firmy „NXIVM”, zajmującej się rzekomo rozwojem osobistym swoich klientów, został uznany winnym wszystkich zarzucanych mu czynów.

Sąd w Brooklinie odczytał werdykt w sprawie 58-letniego Raniere’a dotyczący takich popełnionych przez niego przestępstw jak: haracze, podstępne wymuszenia, oszustwa bankowe, zmuszanie do pracy niewolniczej, handel kobietami w celach seksualnych. Skazany guru sekty NXIVM przyjął wyrok bez emocji.  Twierdzi, że jest niewinny. Jego adwokaci zapowiedzieli apelację od decyzji sędziów.

Podczas sześciu tygodni zeznań w sądzie federalnym ofiary groźnego manipulatora opisywały, jak były zmuszane do uprawiania z nim seksu i w okultystycznych ceremoniach znaczone wypalanymi znamionami na biodrze poniżej bikini. Rzekome symboliczne znaki żywiołów były tak naprawdę inicjałami Raniere’a oraz aktorki Allison Mack, która werbowała kobiety do tajnej organizacji określanej nazwami "DOS" lub "The Vow". "DOS" to akronim złowieszczego łacińskiego wyrażenia Dominus Obsequious Sororium czyli Pan Służalczych Sióstr (w bardziej dosadnej wersji: Treser Wiernych Suk). A "The Vow" to po angielsku "Przyrzeczenie". Rytuał miał pozostawać w tajemnicy.

Adwokat Keitha Raniere’a Marc Agnifilo powiedział w rozmowie z CNN, że jego klient mocno wierzy w swoje idee. Uważa swoje pomysły za zdrowe i humanitarne. A dyskretną grupę  DOS stworzył po to, aby kobiety miały swoją własną społeczność, w której ... mężczyźni nie odgrywaliby żadnej roli." Szef NXIVM zaprzeczał, by do czegokolwiek zmuszał uczestniczki swoich szkoleń. Nie było żadnego wykorzystywania, ani seksualnych gwałtów, bo jego "podopieczne" robiły wszystko dobrowolnie.

O sprawie pisaliśmy szeroko podczas procesu Keitha Raniere’a.