BBC przeprosiło znaną brytyjską uczelnię za dołączenie dwóch swych utajnionych reporterów do wycieczki jej studentów do Korei Północnej. Przeprosiny wystosowano po tym, gdy wewnętrzne dochodzenie wyjaśniło, iż uczestnicy wyjazdu nie byli poinformowani o grożącym im ryzyku.

Dziennikarze BBC - w tym znany reporter Johnn Sweeney - wzięli w marcu 2013 roku udział w wyjeździe studentów i absolwentów London School of Economics (LSE) do Korei Północnej, by nakręcić tam film dokumentalny dla magazynu spraw bieżących Panorama.

Sekretarz generalny organizacji studenckiej LSE zarzucił swego czasu BBC, że wykorzystało studentów jako "żywe tarcze". Według samej uczelni, studentom powiedziano, że towarzyszyć im będzie dziennikarz, ale nic nie wiedzieli o zamiarze BBC, by w trakcie wycieczki powstał reportaż dla Panoramy.

W liście do prezesa LSE Petera Sutherlanda szef działu wiadomości i spraw bieżących BBC James Harding przyznał, iż brytyjski nadawca publiczny postąpił w tym przypadku niewłaściwie. W imieniu BBC chciałbym przeprosić pana i LSE - napisał Harding.

Jak ustalił Komitet Standardów Redakcyjnych BBC, studenci nie byli poinformowani o misji dziennikarzy na tyle, by móc w pełni zdawać sobie sprawę z towarzyszących temu ryzyk.

Po ujawnieniu całej sprawy w ubiegłym roku LSE i ojciec jednego ze studentów wystąpili z serią skarg przeciwko BBC.

(mal)