Co najmniej 65 osób zginęło w wyniku eksplozji, do której doszło w jednej z fabryk na wschodzie Chin. Ponad 120 osób jest rannych. Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Wypadek wydarzył się w mieście Kunszan w prowincji Ciangsu na wschodzie kraju.

Do eksplozji doszło w jednym z warsztatów zakładów Zhongrong Metal Products Co Ltd. zajmujących się polerowaniem piast do kół. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wybuchły tam pyły powstałe przy obróbce aluminium.  

W momencie wybuchu w pracy przebywało ponad 200 robotników.

Jak podają chińskie media, fabryka świadczy usługi między innymi dla General Motors i innych amerykańskich koncernów. Zatrudnia 450 pracowników. 

(mpw)