Dwie osoby zginęły a jedna została ranna w wyniku wybuchu granatu, do którego doszło we wtorek późnym wieczorem w stolicy Ukrainy, Kijowie. Policja podała w środę, że ofiary to weteran walk w Donbasie oraz ochroniarz biurowca, obok którego nastąpiła eksplozja.

Zdarzenie miało miejsce przed barem na ulicy Puszkinskiej. Media informują z powołaniem na źródła policyjne, że granat należał do weterana. Wybuch nastąpił podczas jego rozmowy z ochroniarzem.

Przesłuchujemy świadków, nikt nie widział konfliktu. Wszczęliśmy postępowanie z artykułu mówiącego o umyślnym zabójstwie, jednak na nagraniach wideo widzimy, że (ci dwaj) rozmawiali - oświadczył przedstawiciel kijowskiej policji Herman Prystupa.

Ranna to młoda kobieta, która w momencie eksplozji przechodziła obok. Została przewieziona do szpitala z lekkimi obrażeniami, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.