Siedem osób zginęło w następstwie wybuchu gazu we wtorek w Jarosławiu nad górną Wołgą; wybuch spowodował zawalenie się całej klatki pięciokondygnacyjnego budynku. Dziewięć osób rannych trafiło do szpitala - informują miejscowe władze.

Siedem osób zginęło w następstwie wybuchu gazu we wtorek w Jarosławiu nad górną Wołgą; wybuch spowodował zawalenie się całej klatki pięciokondygnacyjnego budynku. Dziewięć osób rannych trafiło do szpitala - informują miejscowe władze.
Część budynku zawaliła się, grzebiąc pod gruzami śpiących ludzi /RUSSIAN EMERGENCY MINISTRY /PAP/EPA

Do wybuchu gazu doszło we wtorek po godzinie 4 rano czasu lokalnego. Wg wstępnych danych wybuch zniszczył całkowicie 5 mieszkań, a 10 - częściowo.

Agencja RIA Nowosti podała powołując się na źródło w organach ścigania, że prawdopodobną przyczyną wybuchu była nieszczelna instalacja; gaz miał się ulatniać w mieszkaniu na piętrze, gdzie mieszkała leciwa kobieta.

W klatce domu, gdzie doszło do wybuchu, było zameldowanych 29 ludzi, w tym 13 dzieci. W całym domu mieszka 171 osób, z których część ewakuowano - piszą rosyjskie media. Na razie nie jest jasne, czy potężny wybuch nie zagroził sąsiednim klatkom i czy ludzie będą mogli wrócić do swych mieszkań.

Gubernator obwodu jarosławskiego Siergiej Jastriebow zapewnił, że władze pomogą wszystkim, którzy "ucierpieli bezpośrednio lub pośrednio na skutek tej tragedii".

Stan trzech z dziewięciu hospitalizowanych osób oceniono jako ciężki.


 (j.)