Wybitni izraelscy pisarze, m.in. Amos Oz i David Grossman oraz ponad 800 obywateli Izraela, w tym przedstawiciele świata nauki, kultury, polityki i działacze społeczni podpisali petycję do parlamentu Belgii wzywającą do uznania niezależnego od Izraela państwa palestyńskiego.

My, obywatele Izraela, pragnący bezpieczeństwa i pokoju jesteśmy zaniepokojeni impasem politycznym, przedłużającą się okupacją i kolonizacją prowadzącą do konfliktu z Palestyńczykami oraz torpedującą wszelkie możliwości porozumienia. Oczywiste jest dla nas, że szansa na przetrwanie i bezpieczeństwo Izraela zależy od powstania państwa palestyńskiego w granicach z 67 roku i uznania Palestyny przez Izraelczyków oraz Izraela przez Palestyńczyków. Wasza inicjatywa uznania państwa palestyńskiego przybliży szansę na pokój oraz zachęci Izraelczyków i Palestyńczyków do rozwiązania konfliktu.

Pod tymi słowami podpisali się również: laureat Nagrody Nobla - prof. Daniel Kahneman; zwycięzca literackiej Nagrody Bialika - Ezra Mendelsohn; były członek Knesetu - Josi Sarid; dramaturg i reżyser - Joszua Sobol, wybitny aktor - Mosze Iwgi; ponad dziesięciu laureatów Nagrody Izraela, a także laureaci Nagrody Sacharowa.

Jak poinformowały izraelskie media (m.in. "Haarec" i "Maariw"), petycja poprzedzająca debatę parlamentu belgijskiego w kwestii palestyńskiej została wysłana w niedzielę. Podobną otrzymają w najbliższym czasie członkowie niższej izby parlamentu Irlandii, który także zamierza głosować sprawę uznania państwa palestyńskiego.

Sygnatariusze apelu zamierzają kontynuować wysyłanie podobnych listów do wszystkich parlamentów krajów przyjaznych Izraelowi. Chcą w ten sposób zainicjować i wspierać debaty na temat palestyńskiej niezależności państwowej na wzór tych, jakie odbyły się już w parlamentach Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji i Francji.

(pj)