Dwa silne wstrząsy wtórne nawiedziły grecką wyspę Kos w odstępie zaledwie kilku minut. Spanikowani turyści i mieszkańcy w popłochu wybiegali z hoteli i restauracji. W wyniku trzęsienia ziemi w nocy z czwartku na piątek zginęły dwie osoby, a kilkaset zostało poszkodowanych.

Setki turystów i mieszkańców kolejną noc spędzili pod gołym niebem w obawie przed wstrząsami wtórnymi na wyspie Kos. Ludzie spali w parkach, ogrodach, samochodach a nawet na plaży.

Eksperci greckiego ministerstwa kultury oświadczyli, że trzęsienie ziemi naruszyło budynki kościołów, starego meczetu, XIV-wiecznego zamku i innych historycznych budowli na Kosie.

Według amerykańskich służb geologicznych USGS trzęsienie miało magnitudę 6,7. Jego epicentrum znajdowało się między wyspą Kos na Morzu Egejskim a miastem Bodrum na wybrzeżu Turcji, a ognisko na głębokości 12 km pod dnem morskim.


(j.)