Jedziesz w tym samym kierunku? Skorzystaj z tej samej taksówki! Tak można zreasumować plany oszczędnościowe ministerstw obrony Francji i Wielkiej Brytanii. Według informacji, jakie ukazały sie w brytyjskich mediach, zostaną one przedstawione podczas zapowiedzianego na listopad szczytu z udziałem przywódców obu krajów.

Według doniesień samoloty i helikoptery należące do obu państw mogłyby lądować na tych samych lotniskowcach, bez względu na to, jaka powiewa nad nimi bandera. Brytyjczycy podsiadają dwie takie jednostki, natomiast marynarka francuska - jedną. Na podstawie obustronnej umowy, siły zbrojne Wielkiej Brytanii i Francji utrzymywałyby na morzach zawsze jeden wspólny lotniskowiec, co umożliwiłoby uzyskanie znacznych oszczędności.

Obecnie w brytyjskich stoczniach powstają 2 nowoczesne okręty tego typu. Zrezygnowanie z kontraktów lub zmienienie przeznaczenia tych jednostek zaoszczędziłoby skarbowi państwa 8 miliardów dolarów. Obserwatorzy zwracają jednak uwagę na fakt, że interesy strategiczne obu krajów nie zawsze w przeszłości były identyczne. Sygnatariusze podobnej umowy musieliby zatem wziąć pod uwagę wszelkie możliwe ewentualności.