"Wrota piekieł" tak nazwano ogromne zapadlisko w Solikamsku, mieście w obwodzie permskim na zachodnich stokach Uralu. Grunt zapada się w miejscu, gdzie pod ziemią wydobywano potas.

Zapadlisko powiększyło się już czterokrotnie. Ma głębokość około 50 metrów i średnicę 125 metrów. "Wrota piekieł" otworzyły się na szczęście nie w zamieszkanym rejonie miasta, na terenie porzuconych ogródków działkowych.

Lokalne władze próbują powstrzymać rozszerzanie się krateru. Tłoczą specjalne roztwory chemiczne, które mają powstrzymać przenikanie wód gruntowych i wzmocnić powierzchnię zapadliska. Na razie działania te nie przynoszą żadnych efektów.

Przemysław Marzec