Ostatni, pozostający na wolności członek sekty Najwyższej Prawdy Aum i zarazem jeden ze sprawców zamachu w tokijskim metrze w 1995 roku został aresztowany w stolicy Japonii. Mężczyzna ukrywał się przez 17 lat. Aresztowano go pod zarzutem morderstwa.

Policja zatrzymała 54-letniego Katsuyę Takahashiego w barze manga, gdzie klienci mogą m.in. czytać komiksy i korzystać z gier wideo. W jego ujęciu pomogły zeznania zatrzymanej na początku czerwca Naoko Kikuchi. Kobieta podejrzana o udział w zamachu zeznała, że była w bliskich kontaktach z Takahashim. Mężczyzny szukano w całej Japonii, a media publikowały jego zdjęcia zrobione przez kamery w miejscu pracy i banku.

20 marca 1995 r. pięciu członków Najwyższej Prawdy Aum rozpyliło gaz bojowy sarin w tokijskim metrze, zabijając 13 osób i powodując ciężkie zatrucie u ponad 6 tys. ludzi.

Śledczy podejrzewają, że Takahashi, który był ochroniarzem guru sekty Shoko Asahary, wraz z nim zaplanował ten najbardziej szokujący akt terroryzmu miejskiego w Japonii. Miał też pomóc uciec jednej z osób, która rozpyliła gaz.

Trzem członkom Najwyższej Prawdy Aum udało się uniknąć aresztowania, kiedy wkrótce po zamachu policja przeprowadzała obławy na członków sekty. Wśród ukrywających się przez lata byli Takahashi i Kikuchi; oboje pracowali pod fałszywymi nazwiskami. Na wolności przebywał też Makoto Hirata. Jednak pod koniec grudnia 2011 roku oddał się on w ręce organów ścigania.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat osądzono 189 członków sekty. Na dożywocie skazano pięciu z nich, a 13 - w tym jej przywódcę - na karę śmierci. Wyroki śmierci nie zostały dotychczas wykonane.