Wielka wpadka niemieckich tajnych służb - wyciekły plany budowanej dla nich siedziby. Rząd Angeli Merkel wyjaśnia okoliczności tego skandalu. Ten przeciek może oznaczać dymisje szefów służb, bo to przecież jedna z największych tajemnic kraju - w stawianym budynku pracować będą najważniejsi ludzie Federalnej Służby Wywiadowczej.

Nikt nie powinien znać całego układu budynku, a jednak doszło do ujawnienia tajnych informacji. Utracone dokumenty dotyczą serca przyszłej centrali tajnych służb - centrum logistycznego i technicznego.

Źródłem przecieku mogła być jedna z firm architektonicznych, która nie zwróciła swojej części dokumentów.

Przez tą wpadkę mogą wzrosnąć i tak przekraczające 1,5 miliarda euro koszty, bo konieczna może być przebudowa części budynku.

Rządowa komisja wyjaśnia szczegóły tego skandalu, a jeden z brukowców informuje, że plany supertajnego budynku są już dostępne na czarnym rynku.