Na afgańskie bazy Osamy Bin Ladena nie spadły jeszcze żadne pociski, ale wojna z terroryzmem trwa - to wojna ekonomiczna. Po decyzji prezydenta George'a W. Busha - nakazującej natychmiastowe zablokowanie kont bankowych dwudziestu siedmiu organizacji podejrzewanych o finansowanie terrorystów – podobne rozwiązania przyjmują inne państwa świata.

Odcięcie kont bankowych terrorystów zapowiedzieli ministrowie grupy G 7, czyli siedmiu najbogatszych państw świata. Francuski minister finansów Laurent Fabius przypomniał, że na długo przed atakami w USA Francja zamroziła 4 miliony dolarów w aktywach, prawdopodobnie należących do Talibanu. W Niemczech zamknięto wczoraj 13 kont bankowych, które mogli założyć ludzie powiązani z Osamą bin Ladenem - poinformowało tamtejsze Ministerstwo Finansów. Także Włochy chcą zamrozić konta osób podejrzanych o terroryzm. Włoski Bank Narodowy już poinstruował wszystkie włoskie banki aby wstrzymać podejrzane operacje i zamrozić konta osób podejrzewanych o wspieranie działalności terrorystycznej. Włoski Bank Narodowy wydał w tym celu ostre dyspozycje – nakazał bardzo dokładnie sprawdzić każdy raport finansowy i każdą operację, która w jakikolwiek sposób mogła być powiązana z atakami terrorystycznymi w USA. Również brytyjski sekretarz skarbu - Gordon Brown zapowiedział zaostrzenie przepisów bankowych. Tak zwane raje podatkowe na wyspach w kanale la Manche prawdopodobnie stracą swoje przywileje. Inne kraje - oferujące całą gamę nie zawsze legalnych usług bankowych - też włączają się do walki z terroryzmem. Współpracę z Amerykanami zadeklarowała Szwajcaria. Kultywowana w tym kraju tajemnica bankowa nie dotyczy osób oskarżonych o działalność przestępczą. To teoria, z praktyką bywa różnie, tamtejsze Ministerstwo Sprawiedliwości przyrzekło jednak przeprowadzenie szczegółowego śledztwa. Inne raje bankowe - też przestały być bezpieczne dla skarbników organizacji bin Ladena. Blokowanie podejrzanych kont bankowych zapowiedziały między innymi: Luksemburg, Lichtenstein i Bermudy.

foto RMF

08:50