Do Barcelony i jej okolic, dotkniętych bardzo poważną suszą, wodę będą dowozić statki-cysterny. Ta jedna z najważniejszych substancji naturalnych na Ziemi będzie importowana z Marsylii na południu Francji i z hiszpańskiej Tarragony.

Pierwszy statek wyruszy z Tarragony na początku maja, a dwa kolejne z Marsylii – w drugiej połowie tego miesiąca. Regionalne katalońskie ministerstwo środowiska przewidziało również dostawy z innych miejsc, jednak kontrakty nie zostały jeszcze podpisane.

Każdy ze statków przywiezie do Barcelony 28 tysięcy metrów sześciennych wody. Koszt całej operacji, czyli dostarczenia 2,6 hektometrów sześciennych wody, wyniesie 22 miliony euro.

To najgorsza susza od 1912 r. - tak sytuację w hiszpańskich prowincjach nad Morzem Śródziemnym ocenił Jamie Palop, szef Generalnej Dyrekcji Zasobów Wodnych. W wielu regionach kraju deszcz nie padał od miesięcy.