​Nie ma związku między szczepieniem a autyzmem - orzekł włoski Sąd Najwyższy i odrzucił odwołanie od wyroku niższej instancji złożone przez ojca chłopca z autyzmem. Domagał się on odszkodowania twierdząc, że autyzm syna związany jest z podaną mu szczepionką.

​Nie ma związku między szczepieniem a autyzmem - orzekł włoski Sąd Najwyższy i odrzucił odwołanie od wyroku niższej instancji złożone przez ojca chłopca z autyzmem. Domagał się on odszkodowania twierdząc, że autyzm syna związany jest z podaną mu szczepionką.
Zdj. ilustracyjne /David Cheskin /PAP/EPA

Ojciec chłopca zażądał odszkodowania argumentując, że stwierdzone u niego uszkodzenie mózgu z objawami autyzmu to wynik szczepionki przeciwko polio. Jego pozew z wnioskiem o zadośćuczynienie odrzucił wcześniej sąd apelacyjny w Salerno na południu Włoch.

Sąd Najwyższy decyzję tę utrzymał powołując się na literaturę naukową. Stwierdza ona, podkreślili sędziowie, że nie można stawiać hipotezy o szczepionce jako przyczynie zaburzenia w sposób "statystycznie do przyjęcia i przekonujący".

Nie istnieją dzisiaj definitywne badania epidemiologiczne, które pozwoliłyby stwierdzić taką korelację - ogłosił sąd.

Orzeczenie to wywołało dyskusję we Włoszech, gdzie uaktywnił się front przeciwników obowiązkowych szczepień w związku z niedawnym rządowym dekretem w tej sprawie. Wprowadza on wymóg przedstawienia świadectwa podania szczepionek jako warunek zapisu dziecka do żłobka, przedszkola i szkoły.

Minister zdrowia Beatrice Lorenzin oświadczyła, że przeciwnicy szczepień mówiąc o istnieniu związku między szczepieniami a autyzmem "grają strachem matek i rodzin".

Ta teza została w minionych latach zdementowana przez światową wspólnotę naukową, a także przez wymiar sprawiedliwości dzięki temu wyrokowi Sądu Najwyższego - stwierdziła minister. Zaapelowała do parlamentu o szybkie zakończenie prac nad tym dekretem, by - jak dodała - "podnieść szybko stopień masowej immunizacji we Włoszech, obniżonej w niepokojący sposób z powodu szerzenia się tez antynaukowych".

W ostatnich dniach we Włoszech odbyło się kilka manifestacji przeciwników obowiązkowych szczepień.

(az)