Prezydent Giorgio Napolitano wyklucza możliwość przedłużenia swej kadencji - oświadczył w niedzielę jego rzecznik. W ten sposób odpowiedział na apel, aby szef państwa pozostał na stanowisku jeszcze przez kilka miesięcy w związku z impasem po wyborach parlamentarnych.

O pozostanie na stanowisku poprosił 87-letniego Napolitano dziennik "Corriere della Sera". Jego dziennikarze stwierdzili, że taki gest jest potrzebny w sytuacji, gdy po wyborach parlamentarnych wciąż nie utworzono nowego rządu. Gdy okazało się, że Napolitano nie godzi się na takie rozwiązanie, zaproponowano drugi wariant. Zgodnie z nim, prezydent miałby wyrazić zgodę na reelekcję, a gdy po kilku miesiącach odejść ze stanowiska. Jednak i to rozwiązanie nie wchodzi w grę. Napolitano już wcześniej zapowiadał, że ze względu na wiek wyklucza pozostanie prezydentem na drugą kadencję.

Przewaga centrolewicy w Izbie Deputowanych, brak większości w Senacie - tak wygląda sytuacja po wyborach parlamentarnych we Włoszech, które odbyły się pod koniec lutego. Tymczasem już w połowie kwietnia parlament powinien wybrać nowego prezydenta.

(MN)