Włoski minister kultury Francesco Rutelli i władze Florencji udzieliły pozwolenia na badania we florenckim pałacu, w którym może znajdować się jedno z arcydzieł Leonarda da Vinci - "Bitwa pod Anghiari".

Postanowiliśmy dać zgodę na zbadanie sali z XVI wieku w poszukiwaniu "Bitwy pod Anghiari" - powiedział Rutelli po spotkaniu z burmistrzem Florencji. Podjęliśmy te decyzję, żeby wreszcie sprawdzić, czy jest tam za ścianą druga i czy nosi ślady fresków.

W 1503 roku zlecono Leonardowi namalowanie fresków ukazujących na ścianach sali Wielkiej Rady w Palazzo della Signoria (jak nazywano wtedy Palazzo Vecchia) bitwy pod Anghiari. Sala miała przedstawiać militarne triumfy florenckiej republiki. W bitwie pod Anghiari w czerwcu 1440 r. Florencja w sojuszu z państwem papieskim pokonała wojska Mediolanu.

Powszechnie uważano, że fresk Leonarda został zniszczony w połowie XVI wieku, kiedy w Palazzo Vecchio Giorgio Vasari przeprowadził prace renowacyjne i namalował tam własne freski. Możliwe jednak, że fragment arcydzieła przetrwał za malowidłem Vasariego.

Przeprowadzone w latach 2002-2003 badania rentgenowskie wykazały, że pod inskrypcją pozostawioną przez Vasariego, znajduje się za ścianą pusta przestrzeń. Być może za nią, na drugim murze znajduje się "Bitwa pod Anghiari".

"Bitwa pod Anghiari", w zamierzeniu największe i najwybitniejsze dzieło Leonarda da Vinci, znana jest dzięki kopiom i szkicom innych artystów. Olbrzymi fresk długości 18 metrów miał być podsumowaniem wiedzy Leonarda na temat siły, ruchu i agresywności ludzkiej natury. 53-letni mistrz zdążył namalować tylko centralny fragment - starcie ludzi i koni, nazywane "Bitwą o sztandar".