Około 50 imigrantów zginęło w katastrofie statku, który przewrócił się w piątek w Cieśninie Sycylijskiej, na wodach Malty - donoszą lokalne media. Na pokładzie było 250 uchodźców.

Do katastrofy doszło w piątkowe popołudnie. Pierwszy sygnał o niej przekazała załoga samolotu wojskowego tego kraju, która dostrzegła stateczek wypełniony ludźmi na granicy z wodami terytorialnymi Libii.

Wstępnie ustalono, że przyczyną katastrofy było poruszenie wśród 250 uchodźców na pokładzie. Zaczęli oni tłoczyć się, chcąc zwrócić na siebie uwagę. W rezultacie mały statek przewrócił się.

Rozbitkowie zostali wzięci między innymi na pokład okrętu włoskiej marynarki wojennej. W akcji ratunkowej uczestniczyły jednostki włoskie i maltańskie.

To kolejne tragedia z udziałem imigrantów. Na początku października koło włoskiej wyspy Lampedusa zatonął statek z uchodźcami. W tej katastrofie zginęło ponad 300 osób.

(jad)