W dwóch krajach związkowych Niemiec zauważono tropikalne kleszcze - podaje Onet za Deutsche Welle. Zostały one prawdopodobnie przyniesione przez ptaki.

Jak podaje Onet, tropikalny kleszcz (hyalomma) chętnie żywi się krwią dużych ssaków, na przykład koni. To właśnie na skórze tych zwierząt odkryto pajęczaki w Niemczech.

Jednak - jak podkreśla portal - hyalomma atakuje także ludzi. 

W przeciwieństwie do europejskich kleszczy, te egzotyczne nie siedzą w trawie, czekając na przechodzącego ssaka, lecz są w stanie same pokonać drogę do potencjalnego żywiciela. Mogą przy tym bez większego wysiłku pokonać samodzielnie nawet sto metrów - czytamy.