Wielkie bitwy w największych amerykańskich miastach. Za Oceanem zorganizowano wielką wojnę na... poduszki. Ponadto każdy uczestnik ma być ubrany w piżamę. Wszystko po to, by odciągnąć ludzi od telewizorów i spędzić weekend na świeżym powietrzu.

W ulicznej walce na poduszki w Nowym Jorku bierze udział kilka tysięcy ludzi. Podobnie ma być w 150 miastach na całym świecie. Jest też i drugie dno. Organizatorzy po walce zbiorą poduszki i przekażą je organizacjom charytatywnym.

Ważne, żeby nie były z pierza, bo byłby problem z jego pozbieraniem, gdyby w czasie ulicznej walki, któraś z poduszek nie wytrzymała ataku.