Ronnie Biggs, jedyny żyjący uczestnik brytyjskiego „napadu stulecia”, wyjdzie na wolność. Brytyjski minister sprawiedliwości Jack Straw potwierdził decyzję, której podstawą są względy humanitarne. 79-letni mężczyzna jest bowiem bardzo chory. W zeszłym miesiącu został hospitalizowany z powodu ciężkiego zapalenia płuc.

Biggs został skazany na trzydzieści lat więzienia za udział w napadzie na pociąg pocztowy, do którego doszło w 1963 r. Łupem złodziei padło wtedy 2,6 mln funtów szterlingów. Skazany w 1965 r. Biggs zbiegł z więzienia po niespełna piętnastu miesiącach odbywania kary. Przez kolejne 35 lat ukrywał się przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości. Do ojczyzny wrócił dobrowolnie w 2001 r.

Po wyjściu z więzienia Biggs zamieszka z własną rodziną w północnym Londynie. Za opiekę lekarską, którą wyceniono na ok. 30 tys. funtów rocznie, zapłacą brytyjscy podatnicy.