Brytyjski hazardzista zaskarżył w sądzie słynną sieć bukmacherską Williama Hilla za to, że przyjęła jego zakład. W konsekwencji mężczyzna przegrał niemałą fortunę.

Oskarżenie opiera się na tezie, że bukmacherzy powinni byli odmówić przyjęcia zakładu, ponieważ wcześniej już zadłużony hazardzista zlikwidował konto i poprosił, aby go więcej nie obsługiwano. Mimo to, gdy kilka miesięcy później Brytyjczyk uległ pokusie, William Hill przyjął od niego zakład wbrew wcześniejszym wyraźnym poleceniom. Hazardzista postawił pół miliona funtów na wynik turnieju golfowego. Rezultat okazał tragiczną pomyłką, a Brytyjczyk zamiast wygrać stracił fortunę.

To pierwsza tego typu sprawa na wyspach, w której hazardzista żąda od bukmacherów zwrotu przegranych pieniędzy. Sieć Williama Hilla nie przyznaje się do winy i zapowiada, że odeprze w sądzie wszystkie postawione jej zarzuty.