​Do 11 wzrosła we Włoszech liczba zanotowanych od poniedziałku śmiertelnych ofiar gwałtownych wiatrów i burz przechodzących nad całym krajem oraz powodzi. We wtorek koło Belluno na północy kraju znaleziono w strumieniu ciało zaginionego mężczyzny.

Wśród ofiar są też osoby przygniecione przez drzewa, wywrócone w czasie wichur, a także żeglarze i ludzie porwani przez strumienie, które wystąpiły z brzegów.

Śmiertelne wypadki zanotowano od północy po południe Włoch; od gór Trydentu po Neapol.

Z powodu zalanych i zniszczonych dróg mieszkańcy wielu miejscowości, między innymi w Ligurii, odcięci są od świata. Hoteli nie może opuścić ok. 180 turystów i pracowników na przełęczy Stelvio w Alpach Wschodnich.

Tysiące ludzi w wielu regionach kraju nie mają prądu.

(ph)