Piosenkarka miała wodę w płucach w momencie śmierci. To wstępne wyniki sekcji zwłok Whitney Houston. Za wcześnie jednak, by przesądzać, czy artystka zmarła w wyniku utonięcia. Gwiazdę znaleziono martwą w nocy z soboty na niedzielę w wannie apartamentu hotelu Beverly Hilton w Los Angeles.

Eksperci - jak informuje nasz amerykański korespondent - nie są jeszcze w stanie ustalić, czy Whitney Houston zmarła przed zanurzeniem się w wodzie, czy po. W tej chwili nie możemy podać przyczyny śmierci. Kończymy wszystkie testy, a śledztwo jest w toku - mówił dziennikarzom Ed Wintera, asystent koronera (lekarza sądowego).

Ogromne znaczenie mają tu wyniki toksykologiczne, na które trzeba będzie poczekać sześć lub osiem tygodni.

Jak podał internetowy magazyn Radaronline.com, powołując się na źródła policyjne, w pokoju w hotelu Beverly Hilton, w którym mieszkała piosenkarka, znaleziono liczne środki nasenne i uspokajające, m.in. Lorazepam, Valium i Xanax.

Houston znaleziono w wannie; miała głowę zanurzoną w wodzie. Według początkowych doniesień znalazł ją jej ochroniarz, ale w apartamencie - jak informuje m.in. tygodnik "Forbes" - przebywali wtedy także: jej córka Bobbi Kristina, brat Gary i szwagierka Pat Houston. Wezwani do hotelu sanitariusze bezskutecznie usiłowali reanimować artystkę.

Władze wykluczyły działania osób trzecich i nieoficjalnie informują, że pod uwagę nie jest także brana teza o samobójstwie. Według tabloidów, badają hipotezę, że piosenkarka zmarła w wyniku przypadkowego przedawkowania narkotyków.

Córka Houston w szoku po śmierci matki

W niedzielę zwolniono ze szpitala 18-letnią córkę Whitney Houston, Bobbi, która przeżyła szok po śmierci matki. Jak podaje portal TMZ, rodzina bardzo się o nią martwi. Nastolatka już dwa razy od śmierci matki trafiała do szpitala w stanie histerii i wyczerpania. Istnieje obawa, że dziewczyna może próbować targnąć się na własne życie. Bliscy uważają, że Bobbi Kristina potrzebuje leczenia.

Pozostał żal smutek i jej piosenki

Fani Houston składają kwiaty i zapalają świece pod hotelem, w którym zmarła. Gwiazdy muzyki pop - m.in. Diana Ross, Gladys Knight, Smokey Robinson - są zszokowane jej przedwczesną śmiercią. W niedzielę oświadczenie w sprawie śmierci Houston przekazał mediom jej były mąż Bobby Brown. Jestem głęboko zasmucony z powodu odejścia mojej byłej żony Whitney Houston. Prosimy teraz o prywatność, zwłaszcza dla naszej córki Bobbi Kristiny - oświadczył Bobby Brown, z którym Hoston rozwiodła się w 2007 r.

Rozdanie nagród Grammy w cieniu śmierci Whitney Houston

Uroczystość rozdania dorocznych nagród muzycznych Grammy odbyła się zgodnie z planem. Na jej przebieg miały jednak ogromny wpływ wydarzenia z soboty. Zmarłą gwiazdę wspominali jej znajomi i przyjaciele, m. in. Aretha Franklin, która byłą jej matką chrzestną, Mariah Carey, Jennifer Hudson, Rihanna i legenda muzyki jazzowej Herbie Hancock.

Jennifer Hudson wykonała wiązankę największych przebojów Houston.

Odeszła legenda, jeden z najlepszych głosów wszech czasów

Whitney Houston była jedną z najsłynniejszych piosenkarek świata. W swojej karierze była wielokrotnie nagradzana. Była laureatką pięciu nagród Grammy, 19 American Music Awards, pięciu People's Choice Awards oraz dwóch nagród Emmy.

Sprzedała ponad 170 mln płyt. W 1992 roku Houston zadebiutowała na dużym ekranie u boku Kevina Costnera w filmie "Bodyguard", który odniósł ogromny sukces kasowy. Przebój z filmu "I Will Always Love You" stał się najlepiej zarabiającym kobiecym singlem i jedną z najczęściej kupowanych piosenek w historii. Przez 14 tygodni pozostawał na szczycie Billboardu.