​Szef wenezuelskiego MSZ Jorge Arreaza oświadczył w piątek w ONZ, że sankcje finansowe wobec Wenezueli to "najgorsza od 200 lat agresja" przeciwko jego krajowi, i oskarżył USA o to, że "chcą doprowadzić do kryzysu humanitarnego w Wenezueli".

​Szef wenezuelskiego MSZ Jorge Arreaza oświadczył w piątek w ONZ, że sankcje finansowe wobec Wenezueli to "najgorsza od 200 lat agresja" przeciwko jego krajowi, i oskarżył USA o to, że "chcą doprowadzić do kryzysu humanitarnego w Wenezueli".
Jorge Arreaza (w środku) /JASON SZENES /PAP/EPA

Czy oni chcą zabić Wenezuelczyków głodem?! - pytał Arreaza w rozmowie z dziennikarzami w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

Wenezuelski minister spraw zagranicznych wyraził przekonanie, że Organizacja Narodów Zjednoczonych nie będzie kontemplować sytuacji "z założonymi rękami".

Zapewnił, że jego rząd będzie bronił swych obywateli "wszelkimi środkami".

Grożenie sankcjami przez Stany Zjednoczone nie jest skierowane przeciwko poszczególnym osobom. Jest wymierzone w naród wenezuelski, w jego gospodarkę, w jego dobrostan
- dodał Arreaza.

Przewodnicząca Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego Wenezueli, była minister spraw zagranicznych Delcy Rodriguez, która zasłynęła z ataków werbalnych na zdymisjonowaną przez tę instytucję prokurator generalną Wenezueli Luisę Ortegę, oskarżyła w piątek opozycję o to, że uciekła z kraju, aby zabiegać w Waszyngtonie o zastosowanie przez USA sankcji wobec jej kraju.

Oni zwrócili się o interwencję w naszym kraju, o sankcje finansowe do swego imperialnego pana i władcy - wołała Delcy Rodriguez podczas zorganizowanej w Caracas uroczystości składania podziękowań przedstawicielom sił policyjnych, które tłumiły przez ostatnie cztery miesiące masowe protesty opozycji. W czasie tych demonstracji zginęło ponad 130 osób.

(Opozycjoniści) zwrócili się na piśmie w sprawie sankcji wobec Wenezueli do Pentagonu, prosząc o interwencję wojskową i o ustanowienie blokady finansowej wobec naszego kraju
- oświadczyła Delcy Rodriguez.

Była minister spraw zagranicznych oskarżyła publicznie czołowych działaczy opozycyjnych Julio Borgesa, Freddy'ego Guevarę i Henry'ego Ramosa Allupa (odpowiednio przewodniczący, wiceprzewodniczący i były przewodniczący parlamentu) o to, że "na piśmie" poprosili Waszyngton i Pentagon o interwencję wojskową w Wenezueli i blokadę finansową.

Dodała, że Borgesem zajmuje się już "komisja prawdy" powołana spośród członków Konstytuanty, która jest organem ustawodawczym składającym się wyłącznie ze zwolenników rządu prezydenta Nicolasa Maduro. 

(ph)