Węgierska policja została postawiona w stan gotowości. Prawicowa opozycja planuje bowiem serię demonstracji związanych z pierwszą rocznicą ujawnienia tzw. afery taśmowej premiera Ferenca Gyurcsanyego.

Przypomnijmy. W ubiegłym roku w jednej z węgierskich rozgłośni radiowych wyemitowano nagranie, w którym premier mówił do kolegów partyjnych, że jego rząd kłamał na temat stanu państwa i gospodarki, aby utrzymać się przy władzy. Kłamaliśmy rano i wieczorem - mówił Ferenc Gyurcsany.

Po tej wypowiedzi zawrzało na Węgrzech. Przez kilka tygodni na placu Lajosa Kossutha, przed budynkiem Zgromadzenia Narodowego, odbywały się protesty oburzonych Węgrów i politycznej opozycji. Demonstranci domagali się dymisji premiera. Protestom towarzyszyły akty przemocy na skalę nie notowaną od czasu antykomunistycznego powstania w 1956 r.