Po katastrofie niewielkiego tankowca u wybrzeży Norwegii zaginął polski kapitan jednostki - poinformował polski konsul w Oslo Marcin Spyrka. Statek Finoglimt zatonął podczas sztormu. Trwają poszukiwania na morzu i wybrzeżu.

Na miejscu katastrofy przebywają jednostki handlowe i jednostki straży przybrzeżnej. W poszukiwania kapitana zaangażowany jest śmigłowiec ratowniczy. Poszukiwania trwają też na lądzie w pasie plaż w pobliżu miejsca zatonięcia statku - powiedział Spyrka. Do poszukiwań na lądzie wykorzystywane są psy.

Statek Finoglimt przewoził ok. 25-30 ton oleju napędowego. Zatonął u zachodnich wybrzeży Norwegii na północny-zachód od miejscowości Haugesund. Głębokość morza w tym miejscu wynosi ok. 300 metrów.

Była zła pogoda, silny wiatr i wzburzone morze. Te złe warunki utrzymują się nadal co utrudnia poszukiwania zaginionego na morzu. Centrum koordynacyjne ratownictwa poinformowało, że wszystkie niezbędne siły są zaangażowane w poszukiwania - powiedział Spyrka.