W Berlinie ruszyły jarmarki bożonarodzeniowe, chętnie odwiedzane też przez Polaków. Przedświąteczny nastrój popsuły jednak informacje, o planowanym w Niemczech zamachu terrorystycznym. Wśród sprzedawców i kupujących strachu jednak nie widać.

Ludzie oglądają i kupują. Zawsze jest jakieś zagrożenie. Jakbym o tym myślała, bałabym się wyjść z domu. Kontrole są większe, ale jest bezpiecznie ja zawsze. Politycy mówią że coś nam grozi, że tylu jest terrorystów. Ale świat jest inny - mówią w rozmowie z korespondentem RMF FM, handlowcy. Niemcy spokojnie popijają też grzane wino. Gorące jak Boże Narodzenie. Owocowe, trzeba spróbować samemu - zachwala jeden z klientów jarmarku. Dodatkowi policjanci pojawili się jednak w pobliżu tarasu widokowego Reichstagu w Berlinie. Dostępu do budynku strzegą też barierki ochronne.

W sobotę tygodnik "Der Spiegel" powołując się na informacje niemieckich służb poinformował, że Al Kaida planuje zamach na Reichstag.