Kolejne trzęsienie ziemi nawiedziło w niedzielę Meksyk. Tym razem były to wstrząsy o magnitudzie 5,9 z epicentrum u zachodnich wybrzeży, ok. 100 km od miejscowości Tonala w stanie Chiapas. Nie ma informacji o ofiarach ani zniszczeniach.

Tymczasem bilans tragicznego w skutkach trzęsienia z 19 września, o magnitudzie 7,1, stale rośnie. Według najnowszych danych zginęło co najmniej 307 ludzi. Trwają operacje ratownicze, m.in. w stolicy kraju, ale prawie nie ma już nadziei na odnalezienie pod gruzami żywych ludzi.

Ziemia zatrzęsła się też w Meksyku w sobotę. Było to trzęsienie o magnitudzie 6,1 z epicentrum w stanie Oaxaca na południu kraju. Brak informacji o ofiarach i o większych zniszczeniach. Według meksykańskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych był to wstrząs wtórny po trzęsieniu z 7 września o magnitudzie 8,1, które pochłonęło ok. 100 ofiar śmiertelnych; ponad 200 ludzi odniosło obrażenia.

Meksyk leży na obszarze o bardzo dużej aktywności sejsmicznej. Styka się tam pięć płyt tektonicznych.

(m)