Trzech skazanych na śmierć zabójców stracono w Japonii. Dwaj skazani Tsutomu Miyazaki i Shinji Mutsuda zostali powieszeni w więzieniu w Tokio, natomiast Yoshio Yamasaki w zakładzie karnym w Osace. W Kraju Kwitnącej Wiśni w ciągu ostatniego półrocza wykonano już 13 egzekucji.

Zarządziłem ich egzekucje, ponieważ popełnili czyny o nieopisanym okrucieństwie. Przeprowadzamy egzekucje, by urzeczywistniać sprawiedliwość oraz zdecydowanie bronić praworządności - oświadczył minister sprawiedliwości Kunio Hatoyama.

Miyazaki został w 1997 r. skazany na śmierć za zamordowanie w latach 1988-89 czterech dziewczynek w wieku od 4 do 7 lat i zbezczeszczenie ich zwłok. Według japońskich mediów, zjadł część ręki jednej ze swych ofiar i pił jej krew. 17 stycznia japoński Sąd Najwyższy ostatecznie zatwierdził wyrok.

Mutsuda zamordował w latach 1995-96 dwie osoby, obrabowując je łącznie z 30 milionów jenów. Yamasaki również zabił dwie osoby w latach 1985 i 1990 dla uzyskania odszkodowań ubezpieczeniowych.