Kilkadziesiąt osób zmarło powodu fali zimna, która nawiedziła północną część Indii. Niskie temperatury panują w stolicy kraju, Delhi oraz w Kaszmirze i stanach Harijana, Pendżab i Uttar Pradeś. W miejscowości Leh w Kaszmirze temperatura spadła wczoraj do minus 23,6 stopni Celsjusza.

W Delhi, gdzie panuje najchłodniejsza zima od lat, gęsta mgła zakłóciła ruch lotniczy. Wczorajszy dzień był najchłodniejszym tej zimy dniem również w indyjskiej stolicy - temperatura spadła do 7,8 stopni Celsjusza, co jak na miejscowe standardy oznacza, że było bardzo zimno. Indyjskie domy rzadko wyposażone są w centralne ogrzewanie. Bezdomni zbierają się wokół rozpalanych na ulicach ognisk, a schroniska dla ubogich w Delhi są przepełnione.

Zimno jest najbardziej dokuczliwe w Kaszmirze. Autostrada łącząca ten region z resztą kraju została zamknięta z powodu intensywnych opadów śniegu.