Nagranie wideo, na którym widać ośmiolatków walczących w klatce, wywołało skandal w Wielkiej Brytanii. Rodzice nie widzą w tym jednak nic złego. Szok jest tym większy, że walki z udziałem dzieci nie są na Wyspach nielegalne.

Na macie otoczonej siatką walczy dwóch ośmioletnich chłopców. Film nakręcono w mieście Preston. Na widowni siedzi tłum dorosłych, a numery zawodników wnoszą na arenę roznegliżowane kobiety. Żaden z chłopców nie ma na sobie ochraniaczy ani kasku. W pewnym momencie widać, że jedno z dzieci płacze.

Dzieci nie mogą uderzać się pięściami, ale atmosfera tych imprez przypomina scenerię nielegalnych walk psów. Gdyby nie to, zostałby ulicznym chuliganem - twierdzi ojciec jednego z chłopców. Mój syn chce się w to bawić, więc się nie sprzeciwiam - dopowiada matka.

Klub dla dorosłych, w którym odbywają się walki, ma licencję na organizowanie tego typu imprez. Jego właściciele uważają, że młodzi chłopcy uczą się w ten sposób dyscypliny, a walka była na niby.

Brytyjski minister kultury nazwał taką rozrywkę barbarzyństwem. Policja zapowiada, że sprawdzi, czy bezpieczeństwo dzieci nie zostało narażone, jednak przyznaje, że klub posiadał licencję, aby zorganizować takie wydarzenie.