Żartobliwa walka na samoprzylepne, kolorowe kartki dotarła do Belgii. Pracownicy biurowców oklejają szyby karteczkami, tworząc z nich wizerunki znanych postaci z gier komputerowych czy komiksów. Najciekawsze motywy trafiają do albumów w portalach społecznościowych.

Pierwsza wojna na kolorowe karteczki wybuchła w Paryżu. Pracownicy jednej z firm obkleili szyby swojego biura zabawnymi postaciami, a koledzy z naprzeciwka - szybko odpowiedzieli - znajdując jeszcze ciekawsze tematy. Teraz na szybach biurowców także w Brukseli można zobaczyć Smurfy, czy portret Marilyn Monroe.

Każda szanująca się brukselska firma - jak donosi nasza korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon - bierze udział w wojnie. Nawet szefowie przymykają oczy na to niecodzienne zajęcie swoich pracowników, tym bardziej że ci zapewniają, że swoje artystyczne dzieła robią w porze na lunch.

Technika jest prosta. Szukasz w internecie postaci, którą chce przenieść na szybę. Powiększasz na monitorze aż obraz zostanie podzielony na piksele, czyli małe kwadraciki. Każdy kwadracik będzie odpowiadać kartce, którą przykleisz na szybie.