Po skargach australijskich widzów Wielki Cyrk Moskiewski, wycofał pokaz, w którym kobieta połyka żywą rybkę, by następnie ją wypluć. Uznano, że sztuczka ta narusza ustawę o ochronie zwierząt. Dyrektor cyrku Greg Hall był bardzo zaskoczony decyzją urzędników i jak poinformował ryby, z show-biznesu przejdą na emeryturę.

Departament Przemysłu i Inwestycji Nowej Południowej Walii nakazał wycofanie sztuczki z cyrkowego repertuaru. Swoją decyzję uzasadnił przepisami o ochronie, której podlegają zwierzęta w cyrkach działających na tym terenie. Badania naukowe wykazują, że ryby odczuwają ból, i dlatego są chronione ustawą o zapobieganiu okrucieństwu wobec zwierząt. Ten pokaz był głupi, niehumanitarny i wcale nie edukacyjny - oświadczyła dyrektorka organizacji Animals Australia Glenys Oogjes.