Trzy osoby zostały ranne, w tym dwie ciężko, w ataku, do którego doszło w pociągu Thalys na trasie między Amsterdamem a Paryżem. Napastnik był uzbrojony m.in. w broń palną. Został obezwładniony przez pasażerów i następnie zatrzymany przez policję na dworcu w Arras w płn. Francji.

Trzy osoby zostały ranne, w tym dwie ciężko, w ataku, do którego doszło w pociągu Thalys na trasie między Amsterdamem a Paryżem. Napastnik był uzbrojony m.in. w broń palną. Został obezwładniony przez pasażerów i następnie zatrzymany przez policję na dworcu w Arras w płn. Francji.
Trzy osoby zostały ranne, w tym dwie ciężko /PASCAL BONNIERE /PAP/EPA

Napastnik to 26-letni mężczyzna, Marokańczyk bądź pochodzenia marokańskiego - podała francuska policja. Według źródeł policyjnych figurował w kartotekach wywiadu francuskiego. Rzecznik francuskich kolei SNCF podał, że napastnik był uzbrojony w broń białą, a także broń palną. 

Według rzecznika dwie osoby odniosły ciężkie obrażenia, a trzecia lżejsze. Co najmniej jedna z rannych osób ucierpiała na skutek postrzału z broni palnej.

Rzecznik francuskiego resortu spraw wewnętrznych Pierre-Henry Brandet potwierdził, że sprawca otworzył ogień w pociągu, ale na tym etapie "jego motywy nie są znane". Rzecznik zastrzegł, że "mówienie o motywie terrorystycznym byłoby obecnie przedwczesne".

Na Twitterze przewoźnik Thalys zapewnił, że "pasażerowie są bezpieczni, a sytuacja została opanowana". Pociąg został zatrzymany, a na miejscu są służby ratownicze - dodano.

Thalys zapewnia połączenia kolejowe między Francją a Belgią, Holandią i Niemcami, korzystając z pociągów dużej prędkości TGV.

(mal)