Sąd federalny w Birmingham skazał 22-letniego obywatela Uzbekistanu Ulugbeka Kodirowa na 15 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za udział w spisku na życie prezydenta USA. Terrorysta chciał zastrzelić Baracka Obamę podczas kampanii wyborczej. "Potrzebny jest mocny sygnał, że każdy, kto ulegnie propagandzie, zostanie surowo ukarany" - powiedział cytowany przez Reutersa sędzia Abdul Kallon.

Kodirow został aresztowany w lipcu 2011 roku w jednym z moteli na terenie stanu Alabama wkrótce po tym, gdy kupił od podstawionego agenta policji karabin automatyczny oraz cztery granaty. Zdaniem władz amerykańskich, chciał zabić prezydenta Obamę.

Kodirow przyjechał do USA w 2009 roku. Chciał studiować medycynę, jednak nie zapisał się na uczelnię. Ponieważ słabo znał angielski, pracował w kiosku. Jak powiedział prokurator Michael Whisonant, niedoszły student został ekstremistą pod wpływem dostępnych w internecie stron islamistycznych. Uzbek twierdził, że działa w imieniu Islamskiego Ruchu Uzbekistanu - radykalnego ugrupowania uznawanego przez władze USA za organizację terrorystyczną.

Ten przypadek jest przykładem na to, jak nasza młodzież radykalizuje się pod wpływem dezinformacji i propagandy w internecie - mówił prokurator.

Kodirow przyznał się już w lutym do zarzucanych mu czynów i przeprosił za nie. Współpracował z władzami, co uchroniło go przed dożywotnim więzieniem.