Dwóch Hiszpanów porwanych prawie dziewięć miesięcy temu w Mauretanii przez terrorystów z Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM) odzyskało wolność - poinformował hiszpański rząd. Wieczorem mają dotrzeć do Barcelony.

Uwolnieni to dyrektor generalny dwóch firm konstrukcyjnych związanych z lokalnym rządem Katalonii Albert Vilalta oraz przedsiębiorca z branży budownictwa Roque Pascual. Pracowali dla barcelońskiej organizacji pozarządowej Accio Solidaria.

W krótkim oświadczeniu premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero wyraził zadowolenie z uwolnienia porwanych i poinformował, że dwaj byli zakładnicy wieczorem dotrą do Barcelony. W samolocie znajduje się przedstawicielka hiszpańskiego rządu Soraya Rodriguez oraz rodziny byłych zakładników.

W niedzielę o uwolnieniu Hiszpanów, którzy byli przetrzymywani przez AQIM na północy Mali, poinformowała telewizja Al-Arabija i mauretańska strona internetowa "Sahara Media". Według tych źródeł, uwolnienie ma związek z niedawną ekstradycją do Mali Mauretańczyka Omara Sid-Ahmeda Oulda Hammy, znanego jako Omar Saharami, którego mauretański sąd skazał na 12 lat więzienia za udział w tym porwaniu. Zdaniem agencji Reutera, doszło do wymian więźnia na zakładników. Nie jest jednak jasne, czy zapłacono także okup.

Pod koniec listopada północnoafrykańskie skrzydło Al-Kaidy w Mauretanii zatrzymało jeden z 13 samochodów konwoju wiozącego pomoc, uprowadzając troje Hiszpanów. Oprócz Vilalty i Pascuala porwano także urzędniczkę administracji sądowej Alicię Gamez. Została ona uwolniona w marcu br.

Trójka ta od lat brała udział w "karawanach solidarności" z krajami Afryki Zachodniej, organizowanymi przez Accio Solidaria. Pomoc polegała na tanim dostarczaniu materiałów innym organizacjom pozarządowym działającym w Maroku, Mauretanii, Senegalu i Gambii.