27-letni obywatel USA został zatrzymany w Chicago, zanim dotarł do Somalii, gdzie miał zamiar przeszkolić się, jako terrorysta - kamikadze - poinformował amerykański departament sprawiedliwości.

Młody człowiek został zatrzymany we wtorek, po trwającym 18 miesięcy śledztwie, podczas którego agent FBI nagrywał swoje rozmowy z podejrzanym. Z nagrań wynika, że zatrzymany miał nadzieję, że zostanie męczennikiem, dzięki kamizelce wypełnionej ładunkami wybuchowymi.

Nie pozostanę bezużyteczny - powiedział niedoszły terrorysta podczas spotkania z agentem, z którym miał się wspólnie przygotowywać do podróży. Zatrzymany deklarował, że pragnie nauczyć się, jak produkować pasy z ładunkami wybuchowymi i, że gdy sam ubierze taki pas, nie zrezygnuje z ataku.

W lipcu, oskarżony teraz o wspieranie terroryzmu mężczyzna powiedział, że ma lat 27 i nie zamierza dożyć 30.

Chciał dotrzeć samochodem do Meksyku, a stamtąd polecieć do Dubaju, uzyskać paszport syryjski, a następnie dołączyć do Al Kaidy w Somalii. Grozi mu do 15 lat więzienia.