Ponad tys. strażaków walczy z gigantycznym pożarem lasów w południowej Kalifornii, niedaleko Los Angeles. Ogień zmusił do ewakuacji mieszkańców kilku wiosek, osiedli i luksusowych willi w dolinie San Fernando.

Nadal nie wiadomo, czy ogień uda się opanować. - Wszystko zależy od pogody, wiatru i wilgotności. To zawsze decyduje - mówią strażacy.

Pożar zagraża m.in. kompleksowi Boeinga w Santa Susana, gdzie od ponad 50 lat testowane są silniki rakietowe.