O co potrafią walczyć politycy? Z polskich doświadczeń wiemy, że niemal o wszystko. A amerykańskie doświadczenie to potwierdza: tam „poważna” batalia toczy się o to, gdzie wynaleziono hamburgera.

Walka o, bądź co bądź, jeden z symboli Ameryki jest wyjątkowo zażarta, bo ścierają się ze sobą niemal ogień i woda – kowbojski Teksas i inteligenckie Connecticut.

Zaczęło się od teksańskiego kongresmana, który na posiedzeniu stanowego parlamentu zaproponował rezolucję, oficjalnie uznającą Ateny w Teksasie za miejsce, gdzie pod koniec XIX w. po raz pierwszy zaserwowano bułkę z mielonym kotletem.

Ta propozycja rozwścieczyła mieszkańców New Haven w Connecticut, przekonanych, że to tam właśnie ponad 100 lat temu hamburger ujrzał światło dzienne.

Walka jest bezpardonowa do tego stopnia, że burmistrz New Haven sięgnął po wyjątkowo bolesny dla Teksasu argument, przypominając, że nawet Teksańczyk nr 1 – prezydent Bush – przyszedł na świat w New Haven, a nie w Teksasie.