Sprawcą czwartkowej strzelaniny w kampusie uczelni Virginia Tech na wschodzie USA był 22-letni student pobliskiego uniwersytetu - poinformowała policja. Mężczyzna zastrzelił policjanta, po czym popełnił samobójstwo.

Jak sprecyzowano, napastnik to Ross Truett Ashley, student uniwersytetu w Radford, oddalonego ok. 25 kilometrów od Virginia Tech w Blacksburg. W środę Ashley ukradł samochód agencji nieruchomości w Radford, który następnie znaleziono na miejscu strzelaniny.

Strzelanina sparaliżowała uczelnię, na której studiuje ok. 30 tys. osób. Akademickie władze apelowały do studentów, by zabarykadowali się w swych pokojach.

W kampusie Virginia Tech już raz doszło do strzelaniny - w 2007 roku. Napastnik, student cierpiący na zaburzenia psychiczne, zastrzelił wtedy 32 osoby i ranił 25, po czym popełnił samobójstwo. Był to najtragiczniejszy incydent tego typu w USA.