​Na niektórych lotniskach doszło w poniedziałek (we wtorek nad ranem naszego czasu) do awarii komputerów "imigracyjnych", obsługujących przyloty międzynarodowe. Awaria trwała ok. 2 godzin; pasażerowie zostali narażeni na dłuższe niż zwykle oczekiwanie - podał Reuters.

Awaria rozpoczęła się około godziny 19.30 EST (00.30 GMT) czyli o 1.30 naszego czasu. Problem został rozwiązany około 9.30 EST (02.30 GMT) czyli o 3.30 naszego czasu. 

W chwili obecnej nic nie wskazuje na to, że zakłócenie obsługi miało charakter celowy - podał w oświadczeniu amerykański Urząd Celny i Ochrony Granic.

Nie są znane żadne inne szczegóły dotyczące tego zdarzenia. 

(ph)