Dwoje studentów postrzelił mężczyzna na terenie kampusu uniwersytetu Delaware w Dover w Stanach Zjednoczonych. Bandyta uciekł, ranni trafili do szpitala, teren kampusu zamknięto.

Rany odniesione przez studenta, nie są bardzo poważne. Obrażenia postrzelonej studentki mogą zagrażać życiu - mówi rzecznik uniwersytetu Delaware Carlos Holmes.

Władze uniwersytetu zaapelowały do studentów, by do czasu ujęcia sprawcy nie opuszczali akademików.

Amerykańscy studenci dobrze pamiętają kwietniową masakrę na terenie kampusu uniwersytetu Virginia Tech w Blacksburgu. 23-letni Koreańczyk Cho Seung-Hui zabił wtedy 32 osoby i odebrał sobie życie.