Zamieszanie w Białym Domu. Służby odpowiedzialne za ochronę prezydenta nakazały ewakuację frontowego trawnika Białego Domu, a policja ewakuowała na krótko część budynków Kongresu, gdy w zamkniętej przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem pojawił się samolot.

Służbom bezpieczeństwa udało się skontaktować z pilotem maszyny i wszystko po chwili wróciło do normy. Przedstawiciele amerykańskich władz odmówili informacji dotyczących typu, a nawet wielkości samolotu, który naruszył przestrzeń powietrzną.