Zgodnie z marcowym porozumieniem Stany Zjednoczone przekazały władzom afgańskim ponad 3,1 tys. więźniów z więzienia w podkabulskim Bagramie. Dla wielu Afgańczyków więzienie, w którym przetrzymywanych jest wielu talibskich bojowników i członków Al-Kaidy, stało się symbolem amerykańskiej okupacji. Było to największe więzienie utworzone przez Amerykanów w kraju, nazywane afgańskim Guantanamo.

Dzisiaj 3 182 więźniów zostało przekazanych żandarmerii - powiedział na oficjalnej uroczystości w Bagramie dowódca tych sił Safiullah Safi. W więzieniu w Bagram, położonym tuż obok głównej, amerykańskiej bazy wojennej, przetrzymywanych jest ponad 3 tys. afgańskich więźniów i około pół setki cudzoziemców - głównie Pakistańczyków, ochotników, przybyłych do Afganistanu, by walczyć po stronie partyzantów. Dziś afgańscy więźniowie zostali przeniesieni do skrzydła zakładu karnego, nad którym nadzór sprawują afgańscy strażnicy. Cudzoziemcy mają pozostać w części więzienia, nad którą kontrolę zachowają nadal Amerykanie.

Podobnie jak w przypadku zwalniania jeńców z Guantanamo Amerykanom wiąże ręce ich własne prawo, zabraniające wydawania lub przekazywania więźniów krajom, w których groziłaby im śmierć lub tortury.

Według działaczy praw człowieka amerykańscy śledczy stosowali tortury zarówno wobec jeńców, przetrzymywanych w Guantanamo, jak i w Bagramie. Obrońcy praw człowieka nie mają natomiast żadnych wątpliwości, że tortury stosowane są notorycznie w afgańskich więzieniach, do których przekazani zostali afgańscy jeńcy Amerykanów.

Zgodnie z umową do marca 2013 roku amerykańscy oficerowie będą mogli uczestniczyć w przesłuchaniach jeńców w afgańskich więzieniach, a więzienia w Bagramie nadal pilnować będą żołnierze z USA. Amerykanie zastrzegli sobie prawo konsultacji i weta w sprawie uwalnianych przez Afgańczyków więźniów.