Już nie tylko kierowcy, ale i piesi mogą być objęci zakazem rozmawiania przez telefony komórkowe. Taki pomysł pojawił się w amerykańskim stanie Illinois. Jeden z lokalnych polityków złożył projekt przepisów, które zabraniają rozmowy przez komórkę w czasie przechodzenia przez ulicę, bo to odwraca uwagę ludzi od sytuacji na jezdni.

Piesi są oburzeni. W lokalnych mediach jednoznacznie krytykują pomysł i pytają, jaka jest różnica między rozmową przez telefon a np. rozmową z towarzyszącą im osobą. Odpowiedzi na to pytanie nie ma. Jest natomiast argumentacja, że zajęci pogaduszkami przechodnie nie zwracają uwagi na to, co dzieje się na drodze i wchodzą pod koła samochodów.

Pomysłodawca przewiduje dosyć wysokie kary za złamanie zakazu, co najmniej 25 dolarów. Na razie nie wiadomo, czy przepisy ostatecznie wejdą w życie. Jednak burmistrz Chicago projektu nie odrzucił, więc prace nad nim wciąż trwają.