​Związana z Kremlem prawniczka Natalia Weselnicka, która spotkała się z Donaldem Trumpem juniorem, synem prezydenta USA, i chciała przekazać informacje na temat Hillary Clinton, reprezentowała w sądzie Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji - podaje Reuters.

​Związana z Kremlem prawniczka Natalia Weselnicka, która spotkała się z Donaldem Trumpem juniorem, synem prezydenta USA, i chciała przekazać informacje na temat Hillary Clinton, reprezentowała w sądzie Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji - podaje Reuters.
Donald Trump jr. /SHAWN THEW /PAP/EPA

Agencja dotarła do dokumentów, z których wynika, że klientem Weselnickiej przez lata była Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB) i prawniczka skutecznie broniła interesów tej agencji w sprawie dotyczącej własności luksusowej nieruchomości w Moskwie.

Reuters podaje, że nie wynika z tych dokumentów, iż Weselnicka pracuje dla rosyjskiego rządu lub tamtejszych służb wywiadowczych, a ona sama zaprzecza, że ma powiązania z Kremlem.

Jednak fakt, że reprezentowała FSB w sądzie może - jak pisze Reuters - wzbudzić w USA spory niepokój, zwłaszcza że administracja prezydenta Baracka Obamy nałożyła sankcje na te służby w związku z ich udziałem w ingerencji Moskwy w amerykańskie wybory.

Ujawniona korespondencja

Opublikowanie przez Donalda Trumpa juniora, najstarszego syna prezydenta, maili, które dowodzą, że Weselnicka chciała przekazać sztabowi jego ojca, który był już wówczas kandydatem Republikanów w wyborach, informacje kompromitujące Clinton, wywołało polityczny huragan w USA.

Z ujawnionej korespondencji Donalda Trumpa jr. z ekspertem ds. public relations Robem Goldstonem, wynika jednoznacznie, że Kreml chciał przekazać Trumpowi informacje na temat jego rywalki w wyborach.

W mailu z 3 czerwca 2016 roku Goldstone napisał, że prokurator generalny Rosji "zaoferował przekazanie kampanii Trumpa dokumentów i informacji, które pogrążą Hillary oraz jej interesy z Rosją... Byłoby to bardzo użyteczne dla Twojego ojca". To są oczywiście bardzo wrażliwe informacje z wysokiego szczebla, ale jest to część wsparcia pana Trumpa przez Rosję i jej rząd - dodał.

Donald Trump jr. odpisał: "Jeśli to jest to, co mówisz, kocham to".

W spotkaniu uczestniczyli także ówczesny szef kampanii prezydenckiej Paul Manafort oraz zięć prezydenta Jared Kushner. To pierwszy potwierdzony prywatny kontakt między osobami ze ścisłego otoczenia Trumpa a Rosjanami.


(łł)