Powoli poprawia się sytuacja w ogarniętej pożarem Kalifornii. 7 tys. z około 10 tys. ewakuowanych mieszkańców Malibu wróciło już do swoich domów. Ogień zniszczył kilkadziesiąt domów.

Do wczorajszego wieczoru pożar zniszczył 51 domów i uszkodził 27. Opanowywanie ognia ułatwiło przejściowe osłabienie wiatru, ale ten jest – jak ostrzegają strażacy – nieprzewidywalny.

Ogień nie oszczędza nikogo. Wśród ewakuowanych były filmowe i muzyczne gwiazdy. Domy w zagrożonej pożarem okolicy mają bowiem m.in. Sting, Mel Gibson i Cher. Ogień zniszczył już m.in. posiadłość basisty zespołu Red Hot Chili Peppers.

W zeszłym miesiącu w pożarach w południowej Kalifornii życie straciło kilkanaście osób. Spłonęło ponad 2,1 tys. domów - od Los Angeles po granicę z Meksykiem.