Ponad 170 osób aresztowano podczas protestów "Okupuj Chicago". Antykryzysowe demonstracje, inspirowane ruchem "Okupuj Wall Street", trwają w Wietrznym Mieście od ponad trzech tygodni.

Do zatrzymań doszło po tym, jak protestujący przenieśli się z finansowej dzielnicy Chicago - gdzie mieści się oddział amerykańskiego banku centralnego i siedziby wielu korporacji - do Parku Granta. Rozbili tam kilkanaście namiotów.

Policja przystąpiła do aresztowań po godzinie 23 czasu lokalnego, gdy uczestnicy demonstracji złamali zakaz przebywania w parku po jego zamknięciu.

Aresztowani nie stawiali oporu. Nie jesteśmy tu po to, by wszczynać zamieszki, ale po to, by przywrócić demokrację - tłumaczyli.

Protesty "Okupuj Chicago", odbywające się w finansowej dzielnicy miasta, rozpoczęły się ponad trzy tygodnie temu. Demonstrujący przeciwko bankierom i skutkom kryzysu, inspirowani nowojorskim ruchem "Okupuj Wall Street", od 24 dni manifestują przed siedzibą Rezerwy Federalnej w Chicago.

W protestach bierze udział kilkaset osób. Ruch mobilizuje swoich zwolenników głównie przez internet, jego członkowie są aktywni na portalach społecznościowych Facebook i Twitter. Protestujących "Okupuj Chicago" poparły związki zawodowe.